źródło: wp.plDwóch turystów wezwało pomoc po tym, jak utknęło po południu na szlaku w partiach szczytowych Babiej Góry. Rzecznik grupy beskidzkiej GOPR Patryk Pudełko powiedział w rozmowie z WP, że ratownikom udało się dotrzeć do mężczyzn. Poszkodowani są mocno wychłodzeni. Wciąż trwa akcja sprowadzania ich w dół.
Rzecznik poinformował, że turyści to dwaj mężczyźni. Jeden z nich, w wieku około 40 lat, jest z Krakowa. Drugi, prawdopodobnie młodszy. Jak powiedział Pudełko, turyści wezwali pomoc przez telefon komórkowy. - Jeden z nich mówił nam, że nie są w stanie iść dalej, bo są wyczerpani. Głos miał słaby, niewyraźny. Wiemy, że szli na szczyt z przełęczy Krowiarki i utknęli między Gówniakiem i Diablakiem - powiedział Pudełko.
Jak dodał, na ratunek wyruszyły dwie grupy ratowników. Jedna grupa wyruszyła od Krowiarek, a druga z ratownikiem dyżurnym - z Markowych Szczawin przez przełęcz Brona i szczyt Babiej Góry.
Patryk Pudełko mówił, że ok, godz. 13.35 pierwszej grupie ratowników udało się dotrzeć do poszkodowanych. - Na szczęście turyści zachowali czujność, zostali na szlaku, nie próbując zbaczać w bok, bo warunki są naprawdę trudne: wiatr wieje z prędkością powyżej 100 metrów na sekundę, widoczność jest mocno ograniczona, intensywnie pada śnieg - wyjaśniał rzecznik beskidzkiego GOPR.
- Gdy ratownicy dotarli do mężczyzn, okazało się, że nie są oni na tyle w złym stanie, żeby musieli być transportowani w dół w pozycji leżącej. Jednak są sprowadzani z asekuracją ratowników do przełęczy Krowiarek - informował Pudełko w rozmowie z WP. Podkreślił, że akcja wciąż trwa.
Podał, że turyści są wychłodzeni, jednak na razie nie wiadomo, jaki jest ich stan ogólny. - Po zejściu do przełęczy Krowiarek ratownicy podejmą decyzję, czy będzie potrzebna pomoc medyczna, czy będzie trzeba ich transportować - powiedział rzecznik.
Po raz kolejny brak rozsądku ze strony turystów na Babiej Górze (już kolejny raz w ostatnich kilku miesiącach). <bezradny>
I ponownie nasuwa się pytanie, czy tego typu akcje GOPR powinny być odpłatne (wzorem słowackiej Horskiej Zachrannej Sluzby), czy też nie.
Jak myślicie? <mysli>